niedziela, 16 lutego 2014

zwierzyna


Takie rzeczy tylko w Cieszynie! 10 minut marszu od naszego domu, 20 minut od rynku.
Codziennie na spacerach spotykamy jakieś zwierzęta: sarny, zające, wiewiórki, ptaki... jesteśmy bliżej przyrody. Długie spacery są bardzo zdrowe: wietrzą umysł i ciało. Działają terapeutycznie, a obecność psa pozwala zauważyć rzeczy, na które normalnie nie zwraca się uwagi (sarny może dałoby się zauważyć i bez pomocy Vegi, ale zdechły kret już tak się w oczy nie rzuca, a kury nigdy nie wydawały się nam tak interesujące jak teraz, kiedy wiemy, że można na nie patrzeć godzinami).
To ciekawe jak zmieniają się priorytety; Pańcia nie wyobrażała sobie życia poza miastem. A teraz nie wyobraża sobie życia w mieście większym niż Cieszyn. Czasem marzą się Bieszczady, albo inne miejsce "zesłania", pustelnia na odludziu. Na odLUDZIU ale nie na odPSIU.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz