I tak: weimar najlepiej czuje się na łące, puszczony wolno, biegnąc przed siebie razem ze swoim człowiekiem.
czwartek, 30 lipca 2015
zasady
Urodziny Vegi to także czas podsumowań. Opinie jakoby z wyżełkiem sobie nie poradzimy okazały się całkowicie chybione. Wybraliśmy rasę świadomie, bo chcieliśmy z psem uprawiać sport i chodzić na długie spacery. Ostatnio w internecie kilka razy natknęliśmy się na informacje o porzuconych wyżłach weimarskich lub takich, które właściciele chcą oddać. Niestety, wyżełki padają ofiarami swojej urody. Bo wyżeł weimarski to pies piękny, niektórzy mówią "dostojny" (nam ta ostatnia cecha wydaje się trochę na wyrost bo dobrze znamy Vegę, która leży tu teraz obok mnie i liże na przemian swoja i moją łapę). Ale to także pies wymagający: dzięki aplikacji w telefonie liczymy kilometry spacerów i tygodniowo jest tego około 50 km. Chodzimy też z Vegą na szkolenia posłuszeństwa, raz a czasem dwa w tygodniu. Vega jest w domu bardzo grzeczna, ale głównie dla tego, że jest zmęczona po spacerze. Od kiedy mamy Małą przestałam chodzić na siłownie bo zwyczajnie brak mi już czasu i sił. Smucą nas też doniesienia, jakoby ktoś trzymał weimara w kotłowni czy kojcu, bo to pies bardzo towarzyski. Vega siedzi w ogrodzie jeśli my tam jesteśmy, ewentualnie pies sąsiadów, z którym się bawi. Samotne przebywanie w ogrodzie czy w domu nie jest dla wyżełka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz