czwartek, 26 czerwca 2014

psi towarzysz

"Wy nie wiecie, a ja wiem, jak rozmawiać trzeba z psem" śpiewał Adaś Niezgódka słowa Jana Brzechwy. Oczywiście, wypada zgodzić się z autorem, że z psem trzeba umieć rozmawiać i rozmawiać warto. Ale chyba najlepsze w przyjaźni między człowiekiem a psem jest to, że rozmawiać nie trzeba. Możemy sobie siedzieć razem i się do siebie nie odzywać. Możemy iść razem na spacer i nie zamienić ze sobą słowa. My - ludzie, możemy też gadać jak najęci i pies nigdy nas nie skarci, co najwyżej odejdzie, albo zaśnie (ten ostatni wybieg przez Vegę stosowany jest najczęściej). Człowiek i pies mogą spędzać czas razem, ale nie łączy się to z często męczącym obowiązkiem podtrzymywania konwersacji. Pies jest towarzyszem niewymagającym. Oczywiście warto mieć też ludzkich przyjaciół, jeśli jest się człowiekiem, ale czas przebywania z nimi musi być ograniczony. Nie można cieszyć się sobą bez końca, bez przerwy. Natomiast towarzystwem psa można się cieszyć bez ograniczeń. To jedyne towarzystwo, które na dłuższą metę nie jest męczące.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz