Vega wypatrzyła wiewiórkę na drzewie, a ta, jako, że towarzystwa nie lubi, ani myśli zejść i pobawić się z Vegą. Zaraz, zaraz! To miał być wpis o Złotej Polskiej Jesieni a jest o wiewiórkach! Czy to jest jakiś vedźy podstęp?
wtorek, 22 września 2015
jesień i wiewiórki
Musze przyznać, że ja - Pańcia nie lubię lata. Lato wydaje mi się nudne: świeci słońce, jest gorąco i nigdzie nie można iść z psem bo jest zbyt ciepło. Za to bardzo lubię jesień, taką właśnie Złotą Polską Jesień, wymarzoną, kiedy świeci słońce, drzewa mienią się wszystkimi kolorami, a wiewiórki wesoło kicają wśród liści... chwileczkę, o tych wiewiórkach to dopisek Vegi. Bo Vega bardzo lubi wiewiórki, mocno ją te małe stworzenia interesują. W naszym ogrodzie zalęgły się aż dwie i toczą ze sobą nieustanne boje. Bo wiewiórka to zwierzę samotnik. Wiewiórki bywają razem tylko raz w roku, w określonym celu a potem odchodzą w swoją stronę. I nawet szyszkami dzielić się nie chcą choć jest ich na drzewie tyle, że najadłoby się ze sto wiewiórek.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
http://pl.tinypic.com/view.php?pic=991d79&s=8#.VgG-Ypfpxc4
OdpowiedzUsuńTeż lubię jesienie, wiosny i zimy.
Basia Pach
:) byle nie lato!
OdpowiedzUsuńTak, jak dla mnie za gorąco...
OdpowiedzUsuń